Antoni Rosner – słowo i czyn oficera
W numerze 1. klubowej gazety Gedanii „Sport” ze stycznia 1931 roku można przeczytać o prezesie Antonim Rosnerze, postaci wyjątkowej w dziejach Gedanii. Na stronie 2 opublikowano obszerny artykuł wychwalający zasługi Rosnera po roku jego działalności w klubie. Autor dość osobliwie zaczyna tekst „Zastrzegając się przed posądzeniem autora tego artykułu o chęć skreślenia panegiryku, musimy z całą otwartością oświadczyć, że pierwszy rok kadencji p. prezesa Antoniego Rosnera jest najświetniejszym okresem rozwoju Gedanji od początku istnienia Klubu”…”W ciężkich i trudnych okolicznościach rozpoczął pracę p. prezes Rosner. – Nie zastraszyły Go, ani długi, ani bolączki administracyjne, ani szereg innych braków. – Wiele nie obiecywał! Prosił tylko członków Klubu o współpracę. I dziś gdy minął rok,gdy dobiegają końca dnie kadencji – w grubych zarysach omówię co zostało dokonane na terenie klubowym.
Jednym z największych sukcesów i efektem planowej gospodarki jest spłacenie długów (10.000 zł). Przeglądając zobowiązania innych klubów – stwierdzamy fakt, że Gedanja jest jednym jedynym Klubem Sportowym, któremu się udało, mimo przeżywanego kryzysu, zlikwidować tak wielkie zobowiązania, a stało się to tylko wskutek silnej ręki rządów obecnego prezesa i jego osobistych zabiegów”.
Antoni Rosner był prezesem Gedanii w latach 1930-1931. To dzięki jego, oraz Władysława Kilińskiego, staraniom udało się rozbudować stadion na 10-lecie istnienia klubu. Rosner był także żołnierzem, oficerem wywiadu, szefem Wydziału Wojskowego Komisariatu Generalnego RP w Gdańsku – pisze Janusz Trupinda w swojej książce „KS Gedania – klub gdańskich Polaków”. Od marca 1939 roku był także szefem Oddziału II Armii Pomorze. Po klęsce wrześniowej był w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie. Zginął w wypadku samochodowym 14.09.1942 roku.