
Środa to czas, na kolejny artykuł, autorstwa redaktora Adama Mauksa 👇
„Wierny bramkarz
Jacek Starczewski jako 10-letni chłopiec trafił do trenera Michała Globisza w gdańskiej Lechii, choć on sam uważa się za wychowanka Gedanii.
– Chodziłem do starej szkoły nr 27 przy Srebrzysku – mówi były golkiper. Kiedy w tej szkole był remont, musiałem chodzić na popołudnia do szkoły nr 39, ale już nie trenowałem. Po tej pauzie wróciłem do gry, ale w Gedanii. Ją traktuję jako pierwszy klub. Tam byłem od 1978 roku jak trampkarz, aż do seniora. W 1993 roku Jacek Starczewski był już w klubie trenerem grup młodzieżowych. Grał w Gedanii do 2001 roku. Jest jednym z przykładów klubowej wierności.
– Warunki fizyczne raczej mnie wykluczały z wielkiej piłki, więc grałem w Gedanii na poziomie III i IV ligi, przeżyłem z nią trzy awanse i trzy spadki, z przerwą na wojsko w Darłovii – dodaje Starczewski.
Jacek Starczewski dziś stara się chodzić na pływalnię i siłownię. Jeśli czas pozwala, bo na co dzień były bramkarz Gedanii prowadzi na gdańskiej Zaspie pub o wdzięcznej nazwie „Amnezja”.
Jacek Starczewski w Gedanii nie tylko grał. Pracował w klubie jako trener młodzieży. Pod swoimi skrzydłami miał m.in. 48-krotnego reprezentanta Polski Rafała Murawskiego i piłkarza ekstraklasowej Arki Gdynia Łukasza Kowalskiego, kiedy ci byli jeszcze juniorami gdańskiego klubu.”
📸 Fot. Archiwum prywatne